Północne Włochy samochodem: Rimini, San Gimigiano, Siena, Livorno

Od Morza Adriatyckiego do Morza Tyrreńskiego

Plan był taki (o ile można go nazwać planem :)) Po spędzeniu kilku dni w Wenecji, udaliśmy się do Rimini. Póżniej chcieliśmy zobaczyć morze z drugiej strony Włoch 😉 więc udaliśmy się, zwiedzając po drodze kilka miejscowości, do Livorno.

Zanim trafiliśmy do Toskanii wybraliśmy się w inny region o nazwie Emilia-Romania. Miasto Rimini, czyli jeden z bardziej znanym włoskich kurortów z dodatkowo świetnie zachowaną historyczną zabudową. Atrakcja, która sprawia, że miasto jest warte zobaczenia, to dzielnica Giuliano. Czuć dawny klimat, kiedy spacerowaliśmy po tej części Rimini. Dla osób, które są spragnione rozrywki pełnej adrenaliny, stworzono park rozrywki Fiabilandia. Turyści ceniący twórczość reżysera Federico Felliniego mogą odwiedzić muzeum, które honoruje jego osobę. Do wartych zobaczenia zabytków należą również Łuk Augusta, który pochodzi z 27 r. p.n.e., oraz Most Augusta (inaczej Most Tyberiusza), którego budowa miała miejsce w latach 14-21 n.e. Jeśli zamierzacie spędzać czas w Rimini na plaży, to miejcie na uwadze, że są one płatne. Co prawda dostępne są dwie plaże publiczne, lecz nie są one położone w ścisłym centrum miasta, ani nawet w jego pobliżu.

Na trasie Wenecja-Rimini wg internetów najlepsza knajpa ;D

Jenym z przystanków naszej wycieczki samochodowej po Włoszech była Siena położona w Toskanii. Przyciąga ona rzesze turystów z całego świata, ponieważ zachowała się w niej antyczna architektura miejska. Dlatego możecie spodziewać się, że zobaczycie pełno wyjątkowych zabytków, które pochodzą z dawnych wieków. Jednym z obiektów, które wzbudziły w nas pozytywne emocje, była gotycka katedra, która pochodzi z XII wieku, choć finalnie ukończona dopiero w wieku XIV. Jednak chyba najwięcej osób kojarzy Sienę z miejskiego rynku o nazwie Piazza del Campo. Króluje tam czerwona cegła, a plac przyjmuje kształt muszli. Rynek ten nigdy nie śpi, ponieważ nawet nocą przesiadują tu niemal tłumy mieszkańców oraz turystów. Plac otaczają rozmaite obiekty – pałac Palazzo Pubblico z przełomu XIII oraz XIV wieku, wieża z dzwonnicą Torre del Mangia z XIV wieku oraz ratusz.

O wiele mniejszą toskańską miejscowością jest San Gimignano. Udaliśmy się tam z polecenia aby odwiedzić jedną z najlepszych lodziarni w Europie 🙂 Średniowieczna architektura (oraz lody) przyciągnęła nie tylko nas, ponieważ przyjeżdżają do tego miejsca turyści z różnych zakątków świata. Gdy spojrzycie na panoramę miejską, to w pierwszej kolejności rzucą się Wam w oczy rozłożone po całej okolicy czworokątne wieże. Obecnie zachowało się ich 14, lecz wieki temu było ich 72. Oczywiście całe centrum miasta robi ogromne wrażenie, lecz warto się skupić na kilku konkretnych obiektach. Jednym z nich jest kościół Sant’Agostino pochodzący z XIII wieku. Wypada zobaczyć, jak prezentuje się siedziba władz miasta, czyli Palazzo del Popolo (słynie także z nazw Pallazo Comunate oraz Pallazo nuovo del Podestà). Do tego pałacu, który budowany był w wiekach XIII-XIV, przylega obecnie najwyższa wieża San Gimignano. Jej wysokość sięga 51 metrów. Oprócz tego znanym zabytkiem jest romański kościół, który został konsekrowany już w XII wieku. To kolegiata Santa Maria Assunta. Odwiedzić warto także dwa muzea znajdujące się w jednym budynku: Museo d’Arte Sacra oraz Muzeum Sztuki Etrusków.

Livorno to natomiast toskańska miejscowość, która położona jest na wybrzeżu Morza Liguryjskiego. I choć to znany punkt we Włoszech, o którym można było wiele usłyszeć za pośrednictwem filmów czy literatury. Na Livorno nie przeznaczyliśmy jakoś specjalnie dużo czasu. Szybki tour po mieście oraz chwila odpoczynku na plaży. Stare miasto zasługuje chociaż na chwilę uwagi. Pochodzące z XVI wieku zabytki (Fortezza Nuova czy Fortezza Vecchia).

O autorze

Hej! Z tej strony Ania i Piotrek.Na blogu przedstawiamy relacje z naszych wyjazdów, które możecie traktować jako garść inspiracji do własnych podróży. Jeżeli macie jakiekolwiek pytania, chętnie na nie odpowiemy :) więcej o nas